SEN PIRAMIDALNY
Szczypcie mnie proszę, szczypcie!
Śniłem, że jestem w Egipcie,
i patrzę – po piramidach
ni słuchu, ni duchu, ni wida!
I ta niepewność mnie gryzie,
czy to tu było, czy w Gizie….
Bierecki - wielki faraon,
do szmalu wielki dar miał on,
podbierał wszak fundamenty,
i choć na cel szło to święty,
budowla poszła do piachu
na koszt idiotów – fellachów…
Grobowiec dla faraona
Dudy lud stawiał w kartonach.
Pudełko, na nim pudełko,
gmach niestabilny ździebełko,
i gdy ktoś wszedł niepotrzebnie -
jak piramida nie j….e!
I trzecia była, z cudów,
co Duda zdziała dla ludu,
gdy lud go władcą obwieści.
O, Dudo, chwała i cześć Ci!
Gdybyż zostały spełnione,
wielkim byś był faraonem…
Ech, gdybyż nam sfinansował,
że leczy nas duński konował,
i tłuste emerytury
dał w dziesięć lat od matury,
i tysiąc euro na dziecię,
i dwa tysiące na trzecie,
i gdyby z budżetem to zgrał on,
to byłby Hiper-Faraon!
Lecz obiecanek tej treści
i piramida nie zmieści,
więc on nie wygra wyborów
i - ku rozpaczy pisiorów -
nie siędzie na tym urzędzie,
piramid stawiać nie będzie,
na chwałę i cześć faraona -
wartych na rok ćwierć biliona (250.000.000.000)
Nie tutaj. Może w Egipcie.
Przenieście się tam jak najszybciej!
Fundamentalizm tam w modzie,
jak w waszym wolskim narodzie,
więc Egipt wspólnym wysiłkiem
zaświeci wnet gołym tyłkiem.
Cóż robić, durny PiSiaku,
rozumu brak u Polaków
nie aż tak pisamidalnie!
I Polska w glebę nie walnie
dlatego, że was, idiotów,
ciul jeden w ciul zrobić gotów.
***
Islamiści, pislamiści -
na sam dźwięk tych słów mnie czyści.
Lepiej mi wśród panteonu
bogów z czasów faraonów:
Ci dzisiejsi - fanfaroni -
widać z dala, jak na dłoni,
że wypadli z podogoni
i niech ktoś ich stąd pogoni!
Spraw więc, Święty Ozyrysie,
niech nas miną plagi pisie,
bo nie trzeba ich aż siedem,
by w straszliwą popaść biedę.
Do Egiptu weź i umieść
w piramidzie pewną mumię,
co nic tak jak szczuć nie umie -
niech w fellachów szczuje tłumie.
Obroń nas, Święta Izydo,
przed Dudą i tą piramidą,
Maryi tyś pierwowzorem,
broń przed wyborem kraj chorem!
Fellachów weź i kapłanów,
co w głowach im zamach stanu,
i partię PiS, co się stara,
by tu nastała Sahara!
_______________________________________________________________
SEN PIRAMIDALNY (wersja 1)
Szczypcie mnie proszę, szczypcie!
Śniłem, że jestem w Egipcie,
i patrzę – po piramidach
ni słuchu, ni duchu, ni wida!
I ta niepewność mnie gryzie
czy to tu było, czy w Gizie….
Bierecki - wielki faraon,
do szmalu wielki dar miał on,
podbierał wszak fundamenty,
i choć na cel szło to święty,
budowla poszła do piachu
na koszt idiotów – fellachów…
Grobowiec dla faraona
Dudy lud stawiał w kartonach.
Pudełko, na nim pudełko,
gmach niestabilny ździebełko,
i gdy ktoś wszedł niepotrzebnie -
jak piramida nie j….e!
I trzecia była, z cudów,
co Duda zdziała dla ludu,
gdy lud go władcą obwieści.
O, Dudo, chwała i cześć Ci!
Gdybyż zostały spełnione,
wielkim by był faraonem…
Ech, gdybyż nam sfinansował,
że leczy nas duński konował,
i tłuste emerytury
dał w dziesięć lat od matury,
i tysiąc euro na dziecię,
i dwa tysiące na trzecie
i gdyby z budżetem to zgrał on,
to byłby Hiper-Faraon!
Lecz obiecanek tej treści
i piramida nie zmieści,
więc on nie wygra wyborów
i ku rozpaczy pisiorów
nie siędzie na tym urzędzie,
piramid stawiać nie będzie,
na chwałę i cześć faraona -
wartych na rok ćwierć biliona.
Nie tutaj. Może w Egipcie.
Przenieście się tam jak najszybciej!
Tam ortodoksja jest w modzie,
jak w waszym wolskim narodzie,
tam waszym wspólnym wysiłkiem
zaświeci kraj gołym tyłkiem.
Cóż robić, durny PiSiaku,
rozumu brak u Polaków
nie aż tak pisamidalnie!
I Polska w glebę nie walnie
dlatego, że was, idiotów,
ciul jeden w ciul zrobić gotów.